Kryminał jak u Nesbo – gwałciciel i morderca szwedzkiej dziennikarki, Peter Madsen, dostał dożywocie

Pamiętacie sprawę szwedzkiej dziennikarki, której poćwiartowane resztki wypływały w zeszłym roku na morskie brzegi?

Jeśli tak, ucieszy Was może wieść, że oprawca zgwałconej i brutalnie zamordowanej Kim Wall – Peter Madsen, w środę został skazany na dożywocie przez sąd w Kopenhadze.

Skazany za zabójstwo duński przedsiębiorca Peter Madsen ze skonstruowaną przez siebie łodzią podwodną. Źródło: bbc.com

Duński wynalazca został uznany za winnego wszystkich trzech zarzutów: zabójstwa z premedytacją, napaści na tle seksualnym i zbezczeszczenia zwłok. Podczas śledztwa w jego pracowni znaleziono dysk z filmami porno, na których kobiety torturowano, obcinano im głowy i nabijano je na pal.

Madsen przyznał się jedynie do poćwiartowania zwłok. W październiku (po tym jak nurkowie znaleźli jej głowę, nogi i ubranie w Zatoce Køge) wyznał, że pocięcie ciała Wall było niezbędne, aby wynieść je z łodzi.


Jeśli nie, oto skrót tego, jak znany i lubiany duński wynalazca odebrał życie kobiecie, i przy okazji sobie:

Peter Madsen to (był) sławny przedsiębiorca i konstruktor, nazywany nawet przez niektórych miejscowym Elonem Muskiem. Opracowywał plany łodzi podwodnych, a w latach 00′ zwodował 3 swoje okręty. Jego najnowszy projekt dotyczył taniej rakiety, która byłaby w stanie wynieść człowieka na wysokość 100 km (na granicę między atmosferą a przestrzenią kosmiczną). Maszyna miałaby być sfinansowana z crowdfundingu.

Dziennikarka Kim Wall (The Guardian, NY Times), zmarła wieku 30 lat.

10 sierpnia 2017 roku Kim Wall wsiadła na pokład UC3 Nautilus – autorskiej łodzi podwodnej Madsena. Zamiarem dziennikarki było przeprowadzenie wywiadu o jego nowym, kosmicznym przedsięwzięciu. Wtedy, na przystani Refshaleoen w Kopenhadze po raz ostatni widziano ją żywą.

17 godzin później Nautilus z niewiadomych przyczyn zatonął, a Madsena wyłowili z wody rybacy. Na tym obrazku brakowało jednak Wall – policja natychmiast zaczęła więc poszukiwania, a szalonego naukowca aresztowano.

22 sierpnia rowerzysta natrafił na wyrzucony na brzeg Klydesoen tułów kobiety. Znalezisko zidentyfikowano jako nalezące do Kim Wall, resztę jej ciała stopniowo wyławiano z morza.

Według śledczych przed dokonaniem zabójstwa Madsen związał ofiarę, po czym torturował ją i brutalnie wykorzystał seksualnie. Najprawdopodobniej mężczyzna wcześniej skrzętnie zaplanował swoją napaść – przyniósł ze sobą na pokład piłę, taśmy i różnego rodzaju narzędzia

Początkowo Madsen zeznawał, że krótko po odbiciu od brzegu kobieta chciała zakończyć rejs i wydostać się z łodzi, wysadził ją więc w pobliżu przystani Halvandet. Historia nie trzymała się kupy, zatrzymany zmienił więc zeznania twierdząc, że śmierć dziennikarki na pokładzie jego okrętu była czystym zrządzeniem losu. Według niego Wall uśmiercił 70 kilogramowy właz, który spadł jej na głowę. W obliczu tej sytuacji duńczyk rzekomo spanikował i, odrzucając myśl o samobójstwie, zdecydował się “pochować kobietę w morzu”.

 

Źródło: bbc.com, theguardian.con

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *