Mordercze kochanki uczyniły ze śmierci mroczną rozgrywkę. Historia Gwendolyn Graham i Cathy Wood

Para kochanek, Gwendolyn Graham i Cathy Wood, uczyniła ze śmierci mroczną rozgrywkę. Pielęgniarki z Michigan postanowiły mordować swoich pacjentów w taki sposób, by inicjały ofiar stworzyły słowo “MURDER”. Podczas późniejszych przesłuchań wyznały śledczym, że zabijanie dawało im seksualną przyjemność.

Był rok 1987, Walker w stanie Michigan. 23-letnia Gwedolyn Gail Graham i 24-letnia Catherine May Wood pracowały razem w domu opieki Alpine Manor. Graham była asystentką pielęgniarki, a Wood jej bezpośrednią przełożoną. Wood niedawno rozwiodła się, przybrała na wadze i była w złym stanie psychicznym, bardzo potrzebowała bliskości. Kiedy poznała Graham, natychmiast się zakochała i kobiety wkrótce zostały partnerkami – nie tylko w życiu, ale i w zbrodni.

Mordercze kochanki – Gwendolyn Graham (po lewej) i Cathy Wood (po prawej) / Wikimedia Commons


Mordercza gra

To Graham jako pierwsza wtrąciła do rozmowy temat morderstwa. Zasady wymyślonej przez nią gry były proste – inicjały kolejnych ofiar miały utworzyć słowo “MURDER”. Wood początkowo nie brała słów ukochanej na poważnie. Zmieniła zdanie, gdy Gwendolyn zaczęła wcielać swój pomysł w życie.

Kochanki zaczęły zabijać pacjentów w styczniu i kontynuowały makabryczny proceder przez trzy miesiące. Wood pełniła rolę wartownika, a Graham wykonywała “brudną robotę”. Przez długi czas, mimo kolejnych śmierci pacjentów pod ich skrzydłami, na pracę kobiet nie pojawiały się żadne skargi – wręcz przeciwnie – kobiety cieszyły się dużym uznaniem i sympatią na oddziale.

Pewnego dnia Graham weszła do pokoju kobiety cierpiącej na Alzheimera. Wiedziała, że pacjentka nie będzie w stanie stawiać oporu. Gwendolyn beż żadnych zahamowań po prostu udusiła bezbronną staruszkę myjką. Pomyślnie dla morderczyni lekarze stwierdzili śmierć z przyczyn naturalnych, więc nie zlecono sekcji zwłok. Podczas późniejszych przesłuchań partnerki wyznały, że sekret połączył je i ugruntował ich związek.

Gwendolyn Graham – pomysłodawczyni “morderczej rogrywki



Zabijanie je ekscytowało

W ciągu następnych tygodni zbrodniarki obierały na cel kolejnych pacjentów. Graham często zabierała ze sobą pamiątki po ofiarach – rzeczy osobiste, biżuterię, a nawet protezy – które miały jej później przypominać jej o zbrodniczych czynach. Czasami akt zabijania ekscytował kobiety tak bardzo, że kochanki zamykały się w pustym pokoju i dawały upust swoim seksualnym żądzom.

Z czasem morderczynie stawały się coraz bardziej odważne. Opowiadały swoim znajomym o zabójstwach, gdyż, jak potem przyznały, sam fakt przyznania się do winy zwiększał ich popęd. Ich opowieści jednak były dla innych ludzi na tyle absurdalne, że odbierali je jedynie jako chore żarty. W końcu Graham posunęła się nawet do pokazania kolegom trzech półek z pamiątkami po ofiarach, ale to też nikogo nie przekonało. Przestępczynie dalej pozostawały bezkarne.

W pewnym momencie Graham zażyczyła sobie, aby Wood zaczęła odgrywać bardziej aktywną rolę w ich zabójczych praktykach. Aby udowodnić swoją miłość, miała samodzielnie zabić jednego z pacjentów. Wood nie była na to gotowa. Cała sytuacja zaczęła ją trochę przerażać i kobieta w końcu przeniosła się na inną zmianę w szpitalu.

Cathy Wood – partnerka w zbrodni – criminalmind.pl



Miarka się przebrała

Graham poczuła się zdradzona przez partnerkę i związała się z inną kobietą. Wkrótce wyjechała z Michigan do pracy w szpitalu w Teksasie, gdzie opiekowała się niemowlętami. Przerażona tym faktem Wood wyznała wszystko swojemu byłemu mężowi, ale podjęcie działań jakichkolwiek działań w tej sprawie zajęło mu ponad rok. W końcu mężczyzna zawiadomił policję.

Obie kobiety aresztowano. Wood została świadkiem stanowym przeciwko swojej byłej kochance. Zdecydowała się zeznawać, gdy Graham powiedziała jej, że chce “wziąć jedno z dzieci i rozbić je o okno”. Aby zaproponować okoliczność łagodzącą, Graham przekonywała, że w przeszłości molestował ją ojciec, ale zarzut ten nigdy nie został udowodniony. Jej prawnik twierdził również, że Wood kłamie przed sądem, by wyrównać rachunki z kochanką, która ją zostawiła. Ława przysięgłych jednak uwierzyła Wood.

Graham została uznana za winną pięciu zabójstw pierwszego stopnia i jednej zmowy w celu popełnienia zabójstwa (chociaż Wood twierdziła, że ​​próbowała udusić jeszcze pięciu innych pacjentów). Dostała sześć wyroków dożywocia, bez możliwości zwolnienia warunkowego. Wood skazano na podstawie przyznania się do winy za zmowę w celu popełnienia morderstwa i jedno zabójstwo drugiego stopnia. Otrzymała karę 40 lat pozbawienia wolności. Wyszła z więzienia w 2020 r.